7.24.2013

Wakacyjna kosmetyczka cz. III - makijaż




 

1. Chanel Vitalumiere Aqua w odcieniu 20 Beige. Nie wspominałam o nim jeszcze na blogu, ale jak do tej pory okazał się najlepszym podkładem spośród tych, które do tej pory używałam. Ma bardzo dobre krycie (od lekkiego, przez średnie do pełnego), jest lekki na twarzy, nawet w te upały. Bardzo dobrze trzyma się skóry. Po porannym makijażu, ciężko jest mi go zmyć z dłoni. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie, satynowo. Skóra wydaje się być lekko rozświetlona, żywa, zdrowa, bez niezdrowego świecenia, mimo mojej mieszanej cery. To już moja 3 butelka. Aha, posiada SPF15.  
2. MAC Pro Longwear Concealer w odceiniu NW15. Długotrwały, wodoodporny, korektor o gęstej konsystencji. Bardzo dobrze kryje, pozostawia na skórze całkowity mat. Lekko wysusza miejsca, w których go nałożę, szczególnie odczuwam to pod oczami. Muszę jakiś dobrze nawilżający krem pod oczy kupić. 
3. MAC Prep+Prime Highlighter w odcieniu Radiant Rose. Świetny różowy rozświetlacz nie tylko pod oczy. Nakładam go również na brodę, łuk kupidyna, wzdłuż nosa i pionowo na czoło. Jeżeli będę miała okazję dorwać w strefie wolnocłowej Touche Eclat z chęcią porównam te dwa rozświetlacze ze sobą.  

 

1. Lancome Poudre Majeur Excellence w odcieniu 01 Translucide. Puder matujący, który nie matuje. Używam go jedynie do lekkiego utrwalenia. Po nałożeniu na twarz nawet kilkoma warstwami jest praktycznie niewidoczny i za to go lubię. Z pewnością nie kupię go ponownie. Jest zatrważająco niewydajny.  

2. MAC Powder Blush w odcieniu Melba. Efekt na twarzy możecie obejrzeć tutaj (KLIK). Idealny na lato. 

3. Bourjois Delice de Poudre Bronzing Powder. Zabieram go ze sobą tylko i wyłącznie dlatego, że innego bronzera nie posiadam. Laguna jest na mojej liście życzeń.  

 

1. Catrice Lash Brow Designer.  Nieszczególne polecam. Nie skleja, ale też nie utrwala na dłuższą metę. Po przeczesaniu brwi żelem, jest mi łatwiej podkreślić je kredką. Nadal szukam dobrego żelu do brwi i życzyłabym sobie nieprzezroczyste opakowanie. Po kilku tygodniach używania zawartość wygląda okropnie. 

2. Golden Rose Eyebrow w odcieniu 101. Ta kredka jest ze mną już od dobrych pięciu lat. Ma piękny grafitowy odcień - chłodny, nie za szary, jest odpowiednio miękka i kosztuje 8,50zł. Jedna wystarcza mi na równy miesiąc, ale tylko dlatego, że przy podkreślaniu każdej z brwi, ostrzę ją 2 razy. Efekt na moich brwiach możecie podpatrzeć np. tutaj (KLIK)

3. Tweezerman penseta. Ostra i precyzyjna. Czy można chcieć więcej od pensety? 

 

1. Shiseido Accentuating Cream Eyeliner w odcieniu Black. Upałów nie wytrzymuje, odbija się na górnej powiece po ok. dwóch godzinach. Jest jednak intensywnie czarny, a używanie to sama przyjemność. Na powiekach rozprowadza się jak masełko. Używam go już 1,5 roku i nadal świetnie mi służy.  

2. Estee Lauder Eyeshadow Duo w odcieniu Raisins.  

3. MAC Eye Kohl w odcieniu Teddy. Alternatywa dla czarnej kredki. 

 

1. Ardell Invisibands Demi Wispies False Eyelashes. Żeby poszaleć wieczorem :) 

2. Duo Adhesive Lash Glue

3. Max Factor False Lash Effect Waterproof Mascara.  Nie wiem co mnie podkusiło do kupna mascary z silikonową szczoteczką. Nie mam problemu z krótkimi rzęsami, dlatego wolę szczoteczki z włosia, które potrafią je dużo lepiej podkreślić - wydłużyć i podkręcić. Ten tusz jedynie skleja moje rzęsy. Wiem, że na krótszych rzęsach sprawdza się o niebo lepiej. Na wszelki wypadek zabieram wodoodporną mascarę, jednak liczę, że znajdę coś lepszego w strefie wolnocłowej.   

 

1. Spehora Powder Brush

2. Real Techniques Buffing Brush

3. Real Technique Contour Brush

4. MAC 217 Blending Brush

16 komentarzy:

  1. Korektora MAC Pro Longwear też aktualnie używam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też masz takie wrażenie wysuszania pod oczami?

      Usuń
  2. Jeśli szukasz dobrego żelu do brwi w nieprzezroczystym opakowaniu, to może Brow Set z Bobbi Brown przypadnie Ci do gustu. Ja jestem z niego zadowolona - nie dość, że utrwala włoski na cały dzień, to dodatkowo podkreśla je kolorem - polecam, o ile lubisz takie kombinacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę musiała mu się przyjrzeć, chociaż cena w ogóle mi się nie podoba

      Usuń
  3. swietne kosmetyki zabierasz ze soba :) kusi mnie Chanel Vitalumiere Aqua, ale troche sie boje, że ze mnie splynie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się na początku bałam, że spłynie. zwykły vitalumiere spływa od razu, ale ten jest zupełnie inny. każdemu go gorąco polecam. jeżeli się martwisz, może poproś o próbkę w sephorze albo douglasie jesienią, kiedy temperatury będą normalne.

      Usuń
  4. oh jak ja bym chciala miec pesete tweezerman ...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten puder LAncome i też wydał mi się nietrwały, końcówka się wykruszyła. Bardzo mnie kusi podkład Chanel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też kusił, kusił i w końcu się na niego zdecydowałam. Nie zwlekaj, jak ja. To naprawdę dobry podkład

      Usuń
  6. Super zestaw, podoba mi się :)
    Lancome Poudre Majeur Excellence - całe wieki nie widziałam tego pudru :P Miałam go dawno temu i zgadzamy się co niego :)

    Czekolada Burżuja kiedyś u mnie gościła, ale pożegnałam się z nią i za bardzo nie wiem dlaczego ;) Życzę Ci spełnienia życzenia, co do Laguny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bardzo lubię tusz MF false lash ale jak podeschnie jest idealny. LAguna sprawdzała się na początku, kilka miesięcy, kolejny rok działa mi tylko na nerwy i nigdy więcej jej nie kupię. Obecnie mam czekoladowy z Too Faced i jestem zadowolona. u mnie na liscie co do bronzerów jest Kevin Aucoin Sculpting Powder i jakiś Guerlain może ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a guerlain nie idzie przypadkiem w pomarańcz?

      Usuń
    2. wygląda to trochę inaczej na mnie ;)

      Usuń
  8. Bardzo lubię tą maskarę z MF ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna ta kosmetyczka, ja bm zabrała jeszcze na wakacje wodę termalną, ale być może umieściłaś już ją w poprzednich postach.AAa nadal nie mają próbek odcieni vitalumiere w Douglasie buu

    OdpowiedzUsuń