1.07.2013

Lancome Effacernes Longue Tenue

W korektorach rozświetlających jestem zakochana. Uwielbiam rozświetlać nimi okolicę pod oczami, bo spojrzenie od razu wydaje mi się bardziej świeże, a twarz rozbudzona. 
Korektor Lancome stosuję już od kilku miesięcy. Opakowanie jest naprawdę duże, a produkt wydaje się nie kończyć.  






Konsystencja kremowa, dość gęsta i do tego zadziwiająco lekka. Nakładając go każdego dnia, wklepuję go po prostu palcami. Krycie oceniłabym na piątkę. Idealnie zakrywa moje znienawidzone i dość duże cienie pod oczami. Korektor bardzo lubi osiadać w zmarszczkach, choć nie znam takiego, który by tego nie robił. Zauważyłam tylko jeden wyjątek. Nałożony na Parure Extreme od Guerlain zachowuje się jak korektor idealny - zero wałkowania. 
Porównując go z Magic Concealer od Heleny Rubinstein, wydaje mi się, że Lancome pobił go na głowę. Główna różnica wynika ze znakomitych właściwości nawilżających, których Helenie zdecydowanie brakuje. Pozatym, mam wrażenie, że Magic Concealer ciemnieje na twarzy w ciągu dnia, a odcień jest delikatnie szarawy. Z Lancome moja cera wygląda na rześką i zdrową przez cały dzień. 
Nie ukrywam, że nie jest to dla mnie  korektor idealny, choć używam go z naprawdę dużą przyjemnością.  
Być może kolejnym razem zdecyduję się na korektor Clinique, który Lisa Eldrige tak mocno chwali w swoich filmach na youtube.

Marka: Lancome
Cena/pojemność: 149zł/15ml
Gdzie kupiłam?: Douglas

4 komentarze:

  1. Fajna recenzja, mam Magic Concealer, ale tego korektora od Lancome nie znalam. Zainteresuje sie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przed zakupem ciężko było mi znaleźć jakiekolwiek informacje w internecie na temat tego korektora. Mam nadzieję, że recenzja się przyda, choć sam korektor myślę, że nie jest nadzwyczajny

    OdpowiedzUsuń
  3. o recenzja zacheca mnie do blizszego zapoznania sie z tym kosmetykiem - musze postarac sie o probke:)))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ty to zawsze mi plany popsujesz, bo ja helenkę chciałam :D i co teraz i co? :)

    OdpowiedzUsuń