Dość sporą uwagę przywiązuję do swojej porannej pielęgnacji cery. W ciągu dnia nie mogę sobie pozwolić na jakiekolwiek poprawki makijażu. Wszystko ma być idealne przez cały dzień, dlatego odpowiedni krem dla mojej mieszanej cery pod makijaż to podstawa.
Ale co z pielęgnacją cery wieczorem?
Jak wiadomo, skóra najlepiej regeneruje się nocą. Komórki ciężko pracują, dlatego staram się im pomóc w regeneracji i jednocześnie w ich nawilżaniu.
Dziś o kremie, który nakładam na twarz wieczorem, tuż po serum.
Konsystencja Reve de Mile jest gęsta i treściwa. Podczas stosowania zauważyłam, że zbyt duża ilość jest w stanie zapchać skórę. Nie są to wypryski, jednak dużo bardziej dokuczliwe, małe, podskórne krostki. Kiedy zaczęłam stosować go w małych ilościach problem zniknął w dwa dni. Dlatego dziewczyny, nakładajcie krem z umiarem :)
Jeden słoiczek, to pojemność aż 50-ciu ml. Przy codziennym stosowaniu przez 1,5 miesiąca ubyło mi zaledwie pół opakowania, dlatego wydajność określam na znakomitą!
Zapach dość specyficzny. Wytrawny, miodowy, niesłodki. Dla mnie dość neutralny.
Tuż po nałożeniu moja skóra świeciła się jak żarówka, była wyraźnie natłuszczona (olejki zawarte w kremie widać gołym okiem w opakowaniu) Nie miało to dla mnie jednak jakiegokolwiek znaczenia, i tak kładłam się spać :)
Zaraz po przebudzeniu moja skóra była bardzo mięciutka, ZNAKOMICIE nawilżona i wyglądała na wypoczętą. Myślę, że ten krem w dużym stopniu pomógł mi przywrócić do porządku moją odwodnioną cerę. Świetny nocny nawilżacz, jednak czy do niego wrócę?
Chyba nie w najbliższym czasie. Za bardzo lubię nowości w mojej łazience :)
Było to z pewnością bardzo miłe doświadczenie, jednak następnym razem zdecyduję się na coś mniej tłustego i skierowanego typowo dla skóry mieszanej.
Marka: Nuxe
Cena/pojemność: 77,90zł/50ml
Gdzie kupiłam?: apteka internetowa
XOXO
z Nuxe znam tylko ich kultowy olejek:) ale czytałam ,że mają fajne kosmetyki.Też nie lubię tłuścioszków nawet w nocy, dlatego szukam nawilżaczy ale skierowanych do cery mieszanej:)
OdpowiedzUsuńnad olejkiem z Nuxe zastanawiam się już długo. nie wiem czy go w ogóle będę używać i zakup ciągle odwlekam. Mam w szafie złoty olejek z Sephory. Zaraz po nałożeniu efekt jest piękny, ale po paru godzinach na skórze zostaje sam brokat
OdpowiedzUsuńja go oddałam w dobre ręce, kupiłam jakąś dużą butlę i w końcu ten zapach mnie drażnił. Zastanawiam się nad tym bez drobinek bo można go na włosy stosować :)
Usuńw którymś ze sklepów widziałam niezłe promocje na ten olejek z okazji jubileuszu firmy. Kurczę, mogłam brać..
Usuńmogłaś :)o ile pamiętam to były to takie fajne zestawy
UsuńJa jestem wielką fanką kremów na noc- odpowiedni specyfik tego typu to dla mnie podstawa. Odkąd stosowałam Marilou Bio na noc, wiem, jaki powinien być krem, który pomoże mi w regeneracji skóry, kiedy będę spała.
OdpowiedzUsuńNuxe jeszcze dotąd nie stosowałam. Zastanawiam się, jak moja tłusta, trądzikowa cera zareagowałaby na taką ilość olejów w kremie ;)
Akurat ten krem skierowany jest do suchej i wrazliwej skory. Myśle, ze zapchaniem mógłabys mieć spory problem
Usuńo ta tak jak ja - kosmetyk oki... ale dusza testera i poszukiwacza nowosci ciagnie po jeszcze lepszy produkt:))))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:D wiedziałam, ze na blogu odnajde zrozumienie :))
Usuńoj czuję się skuszona :DD
OdpowiedzUsuń:]
OdpowiedzUsuń