Recenzji na temat tego podkładu znajdziecie w Internecie mnóstwo, strony wypełnione są nimi po brzegi. Jeszcze przed zakupami, przeglądając jedna, po drugiej w oczy rzuciła mi się tylko jedna zależność - albo się Studio Fix Fluid kocha, albo się go nienawidzi.
Konsystencja podkładu jest gęsta i ciężka, dlatego przeskok z leciutkiego Vitalumiere Aqua okazał się dość drastyczny.
Krycie średnie, po dwóch cienkich warstwach - pełne.
Nałożony o 6-tej rano , utrzymuje się na mojej twarzy w nienaruszonym stanie do co najmniej 16-tej. Od razu zaznaczam, że nie dotykam twarzy w ciągu dnia (!!!).
Studio Fix najlepiej rozprowadza mi Beauty Blender. Nim osiągam najbardziej naturalne wykończenie, jeżeli w ogóle możemy mówić tu o jakiejkolwiek naturalności. Bo to właśnie wykończenie jest dla mnie największą zmorą.
Płaski mat, przez który moja skóra wygląda na przesuszoną i chorą. Nie spodziewajcie się jakichkolwiek komplementów na temat waszej cery, na skórze widoczny jest z daleka. Mimo, że na zdjęciach wygląda naprawdę dobrze, to w prawdziwym życiu, tynk jakiś! I taki też jego zapach.
W tym momencie najchętniej mieszam go z Face&Body, który dodaje mojej twarzy lekkiego i zdrowego rozświetlenia.
Studio Fix Fluid to najgorszy podkład, jaki do tej pory używałam.
A nie, Maybelline Affinitone, to kolejny tragiczny przypadek, który zachciało mi się wypróbować, ale teraz nie o tym.
Fix Fluid nie ma szans wyglądać ładnie na twarzy.
Jeżeli nie potrzebujecie mocnego krycia, a jestem pewna, że większości z Was wystarczy kilka machnięć korektora i lekki podkład dla pełnego zadowolenia, to ja Wam go serdecznie odradzam.
Marka: MAC
Cena/pojemność: 124zł/30ml + 24zł-pompka
Gdzie kupiłam?: Salon MAC (wrocławska Magnolia :))
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńNiestety nie znalazłam na stronie adresu e-mail.
Uprzejmie proszę o kontakt na: kontakt@blog-media.pl z nazwą bloga w treści wiadomości
Chciałabym przekazać informacje na temat możliwości współpracy
pozdrawiam serdecznie
hmm miałam na niego chrapkę, ale z racji że nie mam MACa pod ręką, nawet po próbkę nie sięgnę :) . A miałaś jakiś podkład Kanebo? może to byłby dobry wybór :*
OdpowiedzUsuńnie polubiłabyś go z pewnością, zresztą Ty takiego krycia nie potrzebujesz, no chyba że tęsknisz za efektem double wear. myślałam o kanebo, jasne :) choć jeszcze nie macałam :):)
UsuńKanebo Sensai Fluid Finish- boski podklad:)
Usuńa weź i teraz będę myśleć...:P
Usuńprzyznam że mam na niego chrapke od dluższego czasu :)
OdpowiedzUsuńu mnie teraz konkurs z super nagroda - Zapraszam!
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2013/12/10000-rozdaniekonkurs-nr2.html
a ja go uwielbiam! mój ulubiony MACowy podkład! nie robi mi żadnej maski i nie mam na twarzy płaskiego matu.. zdenkowałam właśnie pierwszą butlę i w zapasie czeka kolejna! :)
OdpowiedzUsuńa ja nie wiem, czy uda mi sié zuzyc pierwsza butelke :) ostatnio kupilam studio sculpt i ten podoba mi sie duzo bardziej. ma bardziej mokre wykonczenie.
OdpowiedzUsuńmasz piéknego bloga!! :):)
I really enjoy this theme youve got going on on your website. What is the name of the template by the way? I was thinking of using this style for the site I am going to put together for my class project.
OdpowiedzUsuńjeux de foot 3d
A u mnie zaś po pierwszych kilku dniach sprawdza się nawet nawet ;-) Może nie jest to jakiś must have ale mam chrapkę jeszcze na pro longwear w niedalekiej przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńO mamo a tak go zachwalaja i sama chcialam sie na niego skusić jak skończą DW z EL :)
OdpowiedzUsuńhttp://agawkrainieczarow.blogspot.com/
Tego Maca chetnie bym sama wyprobowala
OdpowiedzUsuńmy kosmetoholiczki rządzę testowania mamy chyba we krwi :)
Usuń